sobota, 22 czerwca 2013

Zdjęcia z sesji

W ciągu ostatnich tygodni uczestniczyłam w kilku sesjach zdjęciowych. Do których stylizowałam i robiłam makijaż.
Chciałabym pokazać zdjęcia, które mi się najbardziej podobają :-)


Pierwsza  sesja odbyła się w Porcie w Gliwicach, nawet nie wiedziałam,że takie miejsce istnieje, usytuowane jest przy kanale gliwickim  (https://pl.wikipedia.org/wiki/Port_Gliwice).Bardzo fajna ekipa, śliczna i utalentowana modelka Kasia, która znakomici gra ciałem i mimiką.

Modelka: Katarzyna Stypa - http://www.facebook.com/pages/Camale%C3%B3n/226041524202079
Fotograf: Mieszko Mrozek - http://www.maxmodels.pl/fotograf-mieszkom.html
Makijaż i stylizacja Agnieszka Bączek
Sukienka - Tk maxx
Kolczyki Kruk
Pierścionki z Turcji :-)

wtorek, 16 kwietnia 2013

Kilka słów o włosach




Przyznam szczerze, że włosy są dla mnie bardzo ważnym elementem wizerunku. W przeciwieństwie do wielu stylistek, które uważają, że dobrze jest nosić krótkie fryzury, bo dodają pazura, wyrazistości i siły,  uważam, że warto nosić długie włosy, tak długo jak tylko pozwala na to ich stan i kondycja. Oczywiście jest kilka warunków mówiących o tym, że długość do pasa pasuje nastolatkom, półdługie tak do łopatek do 40, a powyżej 40 nie powinny dotykać ramion (wyjątek, gdy są z przodu wycieniowane, z tyłu mogą być długie). No ale przecież mówi się, że dzisiejsza „40 to tak jak kiedyś 30” :-). 
Uważam, że powinniśmy podkreślać to co mamy najlepsze,  a jeżeli są nimi gładkie i lśniące oraz gęste włosy, róbmy tak. Osobiście uważam długość do łopatek za optymalną, elegancką i wyrafinowaną.
Pani Grażyna Torbicka jest dobrym przykładem na to, że w długie włosy dodają młodzieńczości.

Źródło internet

Zasady ułatwiają życie, ale przede wszystkim trzeba się kierować poczuciem estetyki. Prawda jest taka, że niektórym twarzom szczególnie kwadratowym  ładnie jest w krótkich fryzurkach.  Łagodzi wtedy to rysy twarzy i odwraca uwagę od mocnej szczeki.  Sęk w tym by  długo wyglądać młodo, trzeba zachować jak największą naturalność w kolorze włosów i fryzurze. Spójrzmy na zdjęcia starszych osób, mam lub babć jak miały 30 lat wyglądały dużo poważniej, właśnie przez to, że miały wyczesane i wystylizowane fryzury. Postarza również zaniedbanie, złe obcięcie, kilka kolorów na głowie, jak u skunksa. Niestety jeszcze dalej się to zdarza. Nie mogę patrzeć na niektóre kobietki, ładne i zgrabne z takim czymś na głowie, wyglądają na rozmyte i zmęczone, a do tego w szaro-burych lub czarnych ubraniach. Kolory działają cuda, ale dobrze dobrane do naszego typu urody i temperamentu. Ja zawsze wyglądam dobrze  w ubraniach  granatowo- niebieskich a najlepiej w dżinsowym niebieskim. Jak mam zły dzień, jestem zmęczona lub smutna ten kolor pomaga mi to ukryć.    Rudy (czerwony)  kolor włosów, uznawany przez część Polek za dodający siły, często robi nam krzywdę. Młode dziewczyny jeszcze tego nie znają ale fatalnie ( wręcz strasznie ) wygląda na nich  siwy odrost. Inna sprawa to, że  ten kolor wydobywa każdą niedoskonałość cery a my Polki z tendencją do pękających naczynek same prosimy o krytykę (dobry podkład to wtedy podstawa, dorzuciłabym jeszcze korektor).  Myślę, że wiele Pań tak przyzwyczaiło się do swojego wizerunku, że nie zdają sobie sprawy, że wyglądają po prostu źle. Przez lata chodzą do tej samej fryzjerki, która robi im to co zawsze od x lat. Znajomy który przyjechał z Turcji zapytał z przerażeniem w oczach czemu większość pań po 50 ma krótkie włosy i są tak bardzo zmęczone i zaniedbane, wyglądają na swoje babcie. Może pora to zmienić?! 

sobota, 6 kwietnia 2013

Spontaniczna mini sesja z udziałem przyjaciółki




Tydzień przed świętami wpadła do Polski moja przyjaciółka, która mieszka w Wielkiej Brytanii.  Zapracowana mama dwójki ślicznych dziewczynek. Tym razem bez nich, wiec mogłyśmy pójść na zakupy.
Magda, jeśli mogę o tym powiedzieć, ma dobre oko do wynajdywania perełek ciuchowych, ale czasami  ma problem z zestawianiem tego  i z doborem dodatków. A dlatego, że jest zapracowana to ja i jej siostra (też moja przyjaciółka)  czasami pomagamy jej w doborze fajnych zestawów i mówimy jak ma co z czym nosić. Obie sukienki na zdjęciach wypatrzyłyśmy w Solarze na przecenach, zieloną sukienko-tunikę Aga, a ja czerwoną sukienkę z jerseyu (mam słabość do kiecek z tego materiału). Granatowe rajstopy  w zielone groszki wpadły nam w oko na wystawie w Calzedoni, od razu pomyślałyśmy, że będą super wyglądały z obiema sukienkami. Magda miała to tylko zaaprobować. I tak Było :-).

W dniu wylotu zrobiłam jej makijaż i mini sesje  w nowych zestawach. Mam nadzieje, że się podoba, my miałyśmy FUN (zdjęcia z tej sekcji pozostaną prywatne ;-))




sobota, 23 lutego 2013

Podkłady - subiektywne opinie


Witam Państwa, jakiś czas temu w Rossmannie była promocja na podkłady, skuszona ceną kupiłam dwa Bourjois 123 Perfect w kolorze 52 Vanilla oraz Astor Skin Match w kolorze 100 Ivory. 

Na wstępie muszę napisać kilka słów o mojej cerze, która jest bardzo jasna, nie porcelanowa bardziej mleczna, mam piegi i zaczerwienienia na policzkach oraz  sińce pod oczami, rzadko mam wypryski bo skóra jest raczej sucha (znormalizowana bo zawsze używam kremów nawilżających pod podkład).
Moim ulubionym podkładem do tej pory był Chanel Pro Lumiere nr 10  (kupiony w Anglii), miał doskonałe krycie, maskował wszelkie zaczerwienienia i skóra była rozświetlona jakby promieniała wewnętrznym blaskiem. Kochałam ten podkład, ale niestety go wycofali i szukam jego następcy.




Nie wiem czy wiecie ale Chanel i Bourjois należą do tego samego koncernu i mają zbliżone produkty, np. wypiekane róże, które są prawie identyczne.  
Na YouTube krąży opinia, że odpowiednikiem Pro Lumiere jest Healty Mix, ale ten klasyczny. Niestety nie miałam szans go wypróbować, bo albo nie ma mojego koloru albo usłyszałam w Superpharm, że go wycofują.

Za to od kilku miesięcy używam podkładu z Bourjois Healty mix Serum w kolorze 52 Vanilla i jestem z niego zadowolona, ma doskonały kolor zlewający się z kolorem mojej skóry, nawilża ją.  Krycie ma średnie  a do wyprysków konieczny jest korektor, ale jak wspomniałam rzadko mam z tym problemy. Najbardziej mi zależy na tym aby mój podkład zakrywał zaczerwienienia na policzkach i wyrównywał koloryt skóry, fajnie jest jeżeli sińce pod oczami są również zakryte, piegi mogą być widoczne (w zimę oczywiście blakną). Niestety nie rozświetla skóry tak jak Chanel, ale dobrze ją nawilżą i napina, daje ukojenie.




Podkład Bourjois 123 Perfect, co ja mogę napisać  o tym podkładzie? Według producenta ma zakrywać:
1 żółte pigmenty - cienie pod oczami,
2 fioletowe pigmenty- przebarwienia, piegi
3 zielone pigmenty- zaczerwienienia.
I co on robi? Dla mnie nic szczególnego.
Kolor niby taki sam jak Healty Mix serum a jest o ton ciemniejszy jakby żółtawy, źle się rozprowadza, pozostawia smugi jeżeli się go nie rozetrze szybko. A na dodatek tak jakby się rozwarstwia i zostawia białawy pył? na palcach (często używam ich  do nakładania podkładu), i na ustach. Myślałam, ze to wina kremu ale próbowałam z kilkoma i to samo.  Może to nie jest odpowiedni podkład dla mojej suchej skóry, ale aż strach go wypróbować na kimś innym.
Mam wrażenie, że cały jasny pigment został na dłoni a to co na twarzy, było w dużo ciemniejszy kolorze.


Astor Skin Match w kolorze 100 Ivory. Dobry podkład, ale znowu problem z kolorem ivory  najjaśniejszym w palecie (ale znowu nie tak jasnym, żółtawym bo koloru kości słoniowej ) jak go dobrze rozprowadzę to się zlewa dobrze, ale co mają powiedzieć osoby z  jaśniejszą skórą od mojej? Dobrze napina, ma średnie krycie do mocnego. Zapach intensywny (dla mnie zbyt mocny). Ogólnie dobry ale nie doskonały w moim subiektywnym odczuciu. Podkład jak wiele innych.,

Podobne odczucia miałam po podkładzie AA -oceanic, aa make up, jedwabisty podkład rozświetlając- fajny i tani, mankamentem jest to, że najjaśniejszy jest  za ciemny - mała paleta kolorystyczna. Podsumowując dobry do suchej, opalonej skóry, dobrze napina (nawilża)  i rozświetla cerę.

Podsumowując. Nie jest łatwo dobrać dobry podkład w jasnym odcieniu do suchej skóry. Dla mnie podstawą jest aby podkład wyrównywał koloryt, napinał (nie ściągał)  i rozświetlał skórę, ale bez tworzenia efektu maski. Ma mieć miły niezbyt intensywny zapach, po którym nie boli głowa. Niby niewiele, ale...
Pozdrawiam
Agnieszka



wtorek, 5 lutego 2013

Makijaż dzienny i wieczorowy dla brunetki o brązowych oczach



W Weekend malowałam młodą studentkę Kasię. Kasia chciała abym jej pokazała jaki makijaż dzienny by jej pasował. Chciała aby oczy były dosyć wyraziste a usta aby pozostały neutralne. Potem przekształciłyśmy ten makijaż w wersję wieczorową. Kasia nie boi się eksperymentować więc nie była trudną klientką. To sama przyjemność robić makijaż takiej osobie. Pierwsza wersja makijażu nadaje się na uczelnie, na wyjście do sklepu, lub na kawę z przyjaciółkami. Drugi makijaż jest doskonały na większe wyjścia, na imprezę (tylko może nie wtedy gdy dużo jemy, bo trzeba by poprawiać usta co jakiś czas).

Nie zrobiłam niestety zdjęcia przed, ale ogólnie Kasia ma suchą skórę  skłonną do podrażnień. Nie miała nałożonego wcześniej makijażu więc oczyściłam jej skórę nawilżającym  tonikiem AA Prestige oraz użyłam kremu nawilżająco-matującego również a AA Prestige. 


























Na skórę naniosłam Podkład Revlon PhotoReady i wymieszałam dwa odcienie 003 Shell i 004 Nude w proporcji 1:1, skórę zmatowiłam lekko przy użyciu pudru transparentnego z Kryolan TL9. Nie zależało mi na mocnym kryciu, bo podobają mi się piegi Kasi i chciałam aby dalej były widoczne. Na policzki nałożyłam Bronzer z Lavertu Ziemia Egipska nr 3 oraz mieszankę różów z Kryolan Love i 081 oba w odcieniu różu, na szczyty kości policzkowych, na łuk brwiowy i na łuk kupidyna nałożyłam rozświetlacz z Sephory rose.pink.



Makijaż dzienny:




























Oczy obrysowałam fioletową kredką z Sephory 03 Purple, wewnętrzny kącik pomalowałam cieniem z Inglota 397 (taki trochę łososiowy kolor), na środek nałożyłam cień z Inglota 144 shine (różowo - różany ze srebrnymi drobinami) a kącik zewnętrzny przyciemniłam kolorem bordowo-brązowym z paletki Storm Sleek. Na linii wodnej użyłam Max Factor Khol Pencil 090 Natural Glaze (cielista). Czarny tusz do rzęs Oriflame Wonder Lash Intense black.  




Usta najpierw nawilżyłam przy użyciu Lip Conditioner z MAC następnie obrysowałam je konturówką z MAC Dervish (dosyć uniwersalny kolor w tonacji różowo - beżowej) na usta poszła pomadka z Kryolan nr LF303 również w lekko różanym kolorze.





Makijaż wieczorowy:





Makijaż dzienny prosto przekształciłam w makijaż wieczorowy. 
Kącik wewnętrzny przyciemniłam śliwkowym cieniem z Sephory (duża czarna paletka dla zielonych oczu razem z opisem krok po kroku jak wykonać makijaż). Na linii wodnej użyłam czarnej kredki z Inglota aby nadać wyrazistości spojrzeniu, ale jeszcze mi czegoś brakowała więc na górnej powiece narysowałam kreskę wzdłuż linii rzęs i lekko ją roztarłam.



Usta pomalowałam czerwoną szminką Maybelline Moisture Extreme Lipstick Passion Red 535. Trzeba uważać bo lubi się przemieszczać. 




Mam nadzieje, że się podobało :-)





środa, 23 stycznia 2013

Kolor 2013 roku - szmaragdowy




Kolor głębokiej nasyconej zieleni, czyli kolor szmaragdowy będzie kolorem roku 2013.Tak ogłosili styliści amerykańscy i można powoli to dostrzec na wybiegach. Osobiście kocham ten kolor, świetnie sprawdza się jako element garderoby bo fajnie ożywia cały strój. Blisko oka, nałożony jako cień lub kolor kolczyków podbija zieloną tęczówkę. 


Jest bardzo twarzowy będzie pasował zarówno blondynkom jak i brunetkom,  rewelacyjne będzie wyglądał na rudowłosych Paniach. Świetnie komponuje się z innymi kolorami, ale też lubi grać pierwsze skrzypce. Najlepiej wygląda na szlachetnych materiałach jak jedwab, bo przecież kojarzy się z kamieniami szlachetnymi. 

Kolor sprawdzi się na długich lejących sukniach na wielkie wyjście, koktajl lub bal.


http://fashionfinder.asos.com

Super komponuje się ze złotymi dodatkami. 

Kilka z moich rzeczy w tym kolorze zgromadzonych na przestrzeni paru lat.
Szal jak dobrze pamiętam NEXT
Kolczyki no name kupione w Irlandii
Pigment 409 S Emerald Kobo
Plastikowa bransoletka H&M
Kolczyki kwiatki z materiału I am


Kilka tygodni pokazywałam makijaż zielono-pomarańczowy, na którym jestem ubrana w zieloną jedwabną bluzeczkę i kolczyki w takim kolorze http://agnieszkabaczek.blogspot.com/2012/12/makijaze-sylwestrowe-ii.html

A Wy będziecie nosić ten kolor?

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Makijaż na studniówkę/imprezę




Od mojej studniówki minęło już naprawdę dużo czasu ale pomyślałam, że może kogoś zainspiruje.
Dzisiejszy makijaż oka jest naprawdę prosty, do jego wykonania użyłam  jasnego cielistego cienia (np. Sefora porcelain nr 25, byle by był w odcieniu skóry) naniosłam do pod łuk brwiowy i w kąciku oka. Czarną wodoodporną kredką narysowałam kreskę od wewnątrz na górnej powiece, zamknęłam oczy, żeby się odbiła na linii wodnej. 

Czarny i beżowo - złoty cień (niestety lekko pokiereszowany)

Następnie wzięłam beżowo - złoty cień i naniosłam do na środek górnej powieki. Skośnym pędzelkiem (Inglot 17TL) naniosłam czarny matowy cień (Sleek, paletka Storm) wzdłuż linii rzęs, a następnie rozcierałam go do boku i lekko do góry czystym pędzelkiem (MAC 217), powtarzałam kilkakrotnie tą czynność, aż uzyskałam efekt który mi się spodobał. Naniosłam czarny cień na dolna powiekę i go roztarłam.  Zrobiłam kreskę sypkim złotym cieniem z Inglota nr 30 (na mokro) i dodałam białego pigmentu do ciała z Inglota nr 133 w samym kąciku. 






Wytuszowałam rzęsy.
Usta pomalowałam fuksjową  pomadką Rimmel  038 In Vouge.


Użyte kosmetyki



A tutaj zrobiłam dodatkowo kreskę fioletowym cieniem nr 73 z Inglota, również na mokro. W ten sposób można bardzo prosto zmienić makijaż na całkiem inny :-)